Rzeczpospolita informuje, że utrzymanie każdej z trzech komisji śledczych – ds. wyborów kopertowych, tzw. afery wizowej oraz inwigilacji Pegasusem – kosztuje Kancelarię Sejmu (czyli w zasadzie nas) średnio 200 tysięcy złotych miesięcznie.
Biuro Obsługi Medialnej Kancelarii Sejmu poinformowało dziennikarzy Rzeczpospolitej, że szacunkowy miesięczny koszt pracy komisji wynosi:
- komisja ds. wyborów kopertowych – 68 200 zł;
- komisja ds. tzw afery wizowej – 57 400 zł;
- komisja ds. inwigilacji Pegasusem – 42 300 zł.
Składają się na to między innymi dodatki dla członków prezydium komisji. Zgodnie z ustawą o wykonywania mandatu posła i senatora przewodniczący otrzymuje 20% dodatku do uposażenia, a zastępca przewodniczącego – 15%.
- komisja ds. wyborów kopertowych to przewodniczący i trzech zastępów,
- komisja ds. tzw. afery wizowej to przewodniczący i dwóch zastępców,
- komisja ds. inwigilacji Pegasusem to przewodnicząca i czterech zastępców.
Ale to nie wszystko. Do tego należy doliczyć wynagrodzenia dla stałych doradców komisji. Kolejno – 142 000 zł, 156 200 zł oraz 160 200 zł. Jeden doradca to koszt 18 000 zł brutto miesięcznie.
Kancelaria Sejmu zaznacza, że szczegółowe zestawienie kosztów działania każdej komisji będzie znane dopiero po zakończeniu przez nią prac.
Źródło: Rzeczpospolita